Wednesday, 31 August 2011

Journal - Zimna Herbata - Cold Tea

Zimna herbata zamiast... czyli kolejne zmagania z herbacianą materią. Temat nie daje mi spokoju.
Cold Tea instead... or my next struggle with inspiring tea. This topic is still on my mind.

Journal 11 - Zimna herbata (cold tea) 
Tym razem bardziej mediowo. This time - more mixedmedia:)



 Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy -  i przypominam o zapisach na Krakowskie warsztaty - o tutaj!
xoxo :*

Sunday, 28 August 2011

Panie z żurnala - Ladies from the journal

Ciężko mi przezwyciężyć opór do używania zdjęć, które nie są "moje" - prywatne domowe lub rodzinne, ale z drugiej strony te urokliwe, stare fotografie na tekturkach szepczą do mnie dniami i nocami, domagając uwagi. Są piękne w całym tego słowa znaczeniu.
Cynka, 2:16, Michelle i Guriana wetknęły mi te dwie pańcie praktycznie przemocą i kazały ROBIĆ... no to zrobiłam...
It was really hard for me to convince myself to use photos which are not "mine" - or those which belong to my family. On the other hand these charming, old cabinet cards keep whispering to me nights and days, asking for my attention. They are beautiful - I mean they REALLY are.
Cynka, 2:16, Michelle and Guriana gave me these two ladies and FORCED me to CREATE with them. So I did...


Journal 10 - 2 vintage ladies (cabinet cards)
text: (left) She loved him faithfully, that black devil... (right) Princess, princess! If only you knew...

A tutaj widać nieco detali - w roli głównej stemple Primy, Glimmer Misty (Tattered Angels) oraz stare koronki i taśmy klejące Tima H.
Here you can see some more details - starring: Prima acrylic stamps, Tattered Angels Glimmer Mists, old lace and Tim's tissue tape.



Przypadł mi do gustu ten schemat kolorystyczny w połączeniu z grunge'owo-vintage'owym klimatem. Obiecujące zestawienie:) Mam nadzieję, że i Wam się spodobał - miłego oglądania!
I really love this color scheme in combination with grungy-vintage style. Vry promising ;) I hope you'll enjoy it too!

Friday, 26 August 2011

8.10.2011 - Craftshow w Krakowie - warsztaty!

Informuję z radością, że zostałam zaproszona na Krakowskie Craftshow, które odbędzie sie 8 października 2011. Mam nadzieje, że się na nim spotkamy!

Miejsce: Klub Studencki Arka, ul. 29 Listopada 50, Kraków

Podczas tej imprezy mam do zaproponowania 2 warsztaty - mixmediowo - blejtramowy "Imagine" oraz scrapowo-mixmediowy "Inky Fingers". Zajawki poniżej - zapraszam!

Godz. 14.00:
Imagine (Wyobraź sobie…) – warsztat mixmediowo - kolażowy z wykorzystaniem elementów recyclingu oraz  mediów żelowych, gesso, kolorowych sprayów ... i nie tylko!
Chcesz stworzyć bogatą, interesującą pracę w stylu grunge i obawiasz się, że nie masz pasujących do takiej kompozycji papierów? To nie problem! Najważniejsza jest wyobraźnia: jesteśmy otoczeni rzeczami, które aż proszą się, aby zostać użyte do tworzenia! Rozejrzyj się dokładniej, a przekonasz się, że w swoim własnym domu możesz natrafić na prawdziwe „skarby”. Pamiętaj, że w tworzeniu nie ma żadnych ograniczeń poza tymi, które narzucamy sobie sami: możesz użyć tak mało lub tak wiele elementów jak tylko zechcesz, możesz użyć mediów, farb i tuszy – i wszystkiego innego, co wpadnie Ci pod rękę... Nie obawiaj się mieszać dodatków, mediów i stylów, pozwól dojść do głosu swojej twórczej wyobraźni – to doskonała zabawa!
Podczas tego warsztatu wspólnie stworzymy mixed-mediowy kolaż na blejtramie, poznając jednocześnie właściwości moich ulubionych mediów: pasty strukturalnej, produktów kolorowych firmy Tattered Angels oraz gessa. W twórczy sposób użyjemy zarówno dodatków typowych dla scrapbookingu jak i tych, które znajdują się – często niezauważane – wokół nas. Uczestnicy dowiedzą się jak zbudować bogatą, wielowarstwową pracę, i nadać jej zdecydowany, grunge’owy charakter. Porozmawiamy także nieco o elementach kompozycji i doborze kolorystyki. Zajęcia nadają się zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych rękodzielników. Zapraszam do wspólnej zabawy!

Uczestnicy proszeni są o zabranie:
- własnych podstawowych narzędzi do cięcia (nożyk, nożyczki, mata, linijka)
- ulubione pędzelki o różnych grubościach
- kilka „znalezisk” z własnej kolekcji - szczególnie metalowych, plastikowych, pasujących do klimatów grunge i steampunk
- klej lub taśmy klejące
- oraz fotografii (optymalne będzie zdjęcie czarno-białe, wyraziste - postać, portret, element nieożywiony - nie zawierający zbyt wielu drobnych szczegółów, gdyż mogą się one zlać z resztą kompozycji). Polecam zdjęcie matowe, od fotografa - lub wysokiej jakości wydruk z drukarki na papierze fotograficznym.
- nagrzewnicy lub suszarki!
- fartucha

Czas trwania zajęć: ok. 3h
Cena: 90zł/os.

Zestaw warsztatowy wliczony w cenę. Pracę (na blejtramie) wykonaną podczas zajęć uczestnicy zabierają do domów.
Ilość miejsc: 15, dostępne:0


Godz.10.00:
Inky Fingers
  – (czyli „potuszowane paluszki”) to warsztat przeznaczony zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych rękodzielników. W trakcie zajęć wprowadzone będą elementy sprayowania, stemplowania, używania masek oraz transferowania.
Chcielibyście, aby wasze prace, były naprawdę niepowtarzalne? Standardowe dodatki rękodzielnicze to dla Was „za mało”? A może macie ochotę spróbować czegoś innego, niż tradycyjny, papierowy scrapbooking?
Podczas tego warsztatu mam nadzieję zainspirować i pokazać kilka pomysłów na efektowne, interesujące prace opierające się w zasadzie na jednym papierze... naprawdę nie potrzeba wiele więcej!  Na praktycznie gładkim tle można stworzyć swoje własne, unikalne wzory, zaplanować cały scrap krok po kroku i na dodatek doskonale się bawić eksperymentując z tuszami, sprayami i stemplami: możliwości ich użycia są ogromne!
Podczas zajęć będziemy tworzyć 2 dość prace ( w formacie 30x30 cm) z wykorzystaniem technik najbardziej przeze mnie ulubionych: maskowania, sprayowania, „rozlewania” oraz wielowarstwowego stemplowania. Powiemy nieco o projektowaniu i kompozycji prac, obejrzymy kilka gotowych „inspiracji” oraz przede wszystkim poeksperymentujemy z produktami znanych światowych firm (miedzy Glimmer Mist i Chalkboard Glimmer Mist od Tattered Angels). Podpowiem jak w kreatywny sposób można stworzyć  własne dodatki – przy użyciu prostych, dostępnych elementów oraz jak w kreatywny sposób użyć „sticky back canvas” czyli samoprzylepnego płótna, idealnego między innymi do prostych transferów.
Pozwól sobie na trochę kolorowego, tuszowego szaleństwa – stwórz razem z nami niezobowiązujące, a przy tym emocjonalne, ekspresyjne prace – i nie bój się ubrudzić palców... to najlepsza część zabawy!

Uczestnicy proszeni są o zabranie:
- własnych podstawowych narzędzi do cięcia (nożyk, nożyczki, mata, linijka)
- czarny cienkopis - najlepiej permanentny
- klej lub taśmy klejące
- do tuszowania - ( gąbka i czarny tusz)
- ulubione stemple - zwłaszcza takie, które tworzą ładne "tło" ( nie konieczne - na zajęciach będą dostępne)
- ulubiony tusz do stemplowania - odcienie czerwieni, rudości, brązu, czerń (opcjonalnie)
- oraz fotografii (optymalne będzie zdjęcie czarno-białe, wyraziste - postać, portret, element nieożywiony - nie zawierający zbyt wielu drobnych szczegółów, gdyż mogą się one zlać z resztą kompozycji). Polecam zdjęcie matowe, od fotografa - lub wysokiej jakości wydruk z drukarki na papierze fotograficznym.
- bardzo mile widziana nagrzewnica lub suszarka!
- fartuch

Czas trwania warsztatu:ok 3h
Cena: 80 zł/os
Zestaw warsztatowy wliczony w cenę. Obydwie prace wykonane podczas zajęć uczestnicy zabierają do domów.
Ilość miejsc: 15, dostępne:1


Ilość miejsc na każdym zajęciu jest ograniczona - decyduje kolejność zapisów i wpłat na konto.
kontakt: tworzysko@gmail.com


Uwaga! Przy jednoczesnym zapisaniu się na 2 warsztaty - rabat w wysokości 10 zł :)


Sponsorzy warsztatów, które prowadzę to sklepy: Scrapki.pl oraz Scrapiniec.  


Tuesday, 23 August 2011

U anglików - visiting the English

Długo cię nie było. Powinieneś był dać mi znać.
-Byłem z wizytą u Anglików
You've been away for a long time. You should have let me know.
- I was visiting the English.

Journal - u anglików - visiting english

Strona z "zeszytu ćwiczeń" - moje kolejne prywatne rozliczenie z herbatą. Wkrótce wrócę znów do tego tematu.
Journal pages taken from my "exercise book" - my privatte talk with tea, again. I'll be back to this, soon.


:*

Monday, 22 August 2011

Serce Miasta - Heart of the City

Serce Miasta - czyli zalterowana, przetworzona mapa Wrocławia - cześć art journala należącego do Wolfann, którego tematem jest serce właśnie. Nie muszę chyba dodawać, ze praca nad tym projektem była niesamowitą twórczą przygodą?
Heart of the City - or repurposed, altered city map - it is a page from art journal which belongs to Wolfann. It's topic is "heart in the leading role". Do I have to add that working with this background was a great art adventure?

Serce Miasta - Heart of the City

Dołączę też zdjecia detali - widać tam lepiej sam motyw serca wkomponowany w stare papiery, oraz maskowane i stemplowane wzory.
I added some detailed photos - to show bettter the heart composed with vintage papers and old map element, combined with masking and stamping.



Polubiłam to tło - choć format miało naprawdę nietypowy i nie najwygodniejszy. Efekt przerósł moje oczekiwania.
I really liked this background despithe the fact it was of unusual size, not very convinient to work with. The final effect is far better than I expected!
xoxo

Saturday, 20 August 2011

Ze stemplem w tle - Stamps in the background


Bardzo lubię samodzielnie tworzyć tła do swoich scrapów i kolaży - a stemple to jeden z najłatwiejszych i najbardziej wdzięcznych sposobów na otrzymanie ciekawego efektu. Poprzez moje specyficzne preferencje moja kolekcja stempli składa się głównie z takich, które można użyć jako element tła - najbardziej sobie cenię nieduże silikonowe kwadratowe stempelki Primy - idealnie wprost nadają się do kontynuowania rozpoczętego wzoru!

Techniką, którą lubię szczególnie jest stemplowanie 2 kolorami tuszu tak, aby wzory stworzyły ciekawą, gęstą plątaninę, zupełnie taką jak na pracy poniżej:

The story of...

Aby uzyskać posobny efekt trzeba użyć około 5-6 różnych wzorów stempli, potrzebny będzie także bloczek akrylowy lub kawałek solidnego, przezroczystego plastiku oraz tusze do stemplowania - ja szczególnie upodobałam sobie Archival Inks firmy Ranger - są doskonałe nawet do bardzo szczegółowych stempelków a po zaschnięciu są wodoodporne - co szczególnie cieszy mnie w świetle mojego zamiłowania do psikania sprayami.


Jak widać zarówno stemple jak i tusze są mocno eksploatowane -  trwałe zabarwienie silikonu nie ma jednak wpływu na jakość odbitek.
Kiedy już dokonamy wyboru kolorystyki tuszów i wzorów stempli, przystępujemy do działania: ja preferuję rozpoczęcie budowania tła od umieszczenia zdjęcia i zaznaczenia ołówkiem jego położenia.


Następnie stemplowanie: proponuję zaczynać od jaśniejszych kolorów tuszu i delikatniejszych wzorów a kończyć na ciemnych kolorach i mocnych wzorach. Mnie ta kolejność bardzo pomaga w komponowaniu całosci. Nakładamy tusz na stempel - lub jego fragment, wedle potrzeb. Nadmiar tuszu z przypadkowych miejsc można zebrać wilgotną chusteczką.



Na pierwszy, najbardziej filigranowy wzór w kolorze czerwonym nakładamy kolejny wzór - także w czerwieni - tym razem "ceglany murek". Wzorem budujemy kompozycję tła.



Czas na zmianę koloru na czarny - i wprowadzenie kilku poziomych linii...oraz wyglądających spod zdjęcia elementów "serwetkowych".



Na koniec dokładamy najcięższy, najbardziej kryjący wzór - i "stemplowane tło jest w zasadzie gotowe do dalszej obróbki - sprayowania, szycia czy też po prostu ozdabiania ciekawymi dodatkami.


Mam nadzieje, że te kilka porad zainspiruje Was do działania!
W imieniu koleżanek z naszej grupy projektowej: Anai, Betik, Enczy, Mirabeel, Zielonookiej i Tusi chciałam zaprosić także do odwiedzenia ich blogów - dzielą się tam z wami kolejną porcją inspiracji "ze stempelkami w roli głównej" :)

Poniżej przedstawiam produkty pochodzące oczywiscie ze sklepu Scrapki.pl:

Thursday, 18 August 2011

Classes in Oslo - November 2011


Yes, yes it is true!
I got an invitation from lovely ladies from Norway to join the Grorudtreffet event in Oslo with my classes! I'm very excited to share the news with you and to inform, that there are some seats left  - feel invited!
More details you can find here and here are all the upcoming classes infos - looks like I'm having a very busy season this year!
xoxo
I hope to see you on one of the coming events!

Monday, 15 August 2011

Pamięć - Memory

Na blogu Scrapki-wyzwaniowo można zobaczyć wyniki naszych zmagań z piękną i inspirująca kartką autorstwa Betik - i oczywiście wziąć udział w wyzwaniu z nagrodami! Zapraszam serdecznie:)
Kartki mnie przerażają, przyznaję... dlatego zamiast niej powstał taki oto scrap z jednym z moich ulubionych zdjęć rodzinnych - mam nadzieję, że widać nawiązanie do pierwowzoru, choć lifterka ze mnie tragiczna:
On  Scrapki-wyzwaniowo blog you can see the results of our lifting challenge - this time we were inspired by Betik and her beautiful card. If you want to joint the challenge and win a prize - visit the link above and let your creativity flow:)
As you probably know cards make me stressed , so I decided this time to make a layout instead: I've chosen one of my favorite family photos and tried hard to make my project similar to the inspiration as possible... but I'm a terrible lifter;)


Pamięć - Memory
 
Papiery, których użyłam to nowa, urokliwa kolekcja Basic Grey "Out of Print" - świetne kolorowe gazetowce, które sprawdzą się w niejednej większej pracy czy albumie - w kartkach na pewno też! Tusze i Glimmer Mist od Tattered Angels oraz rewelacyjne taśmy klejące Tima Holtza także znajdziecie w sklepie Scrapki.pl - zapraszam!
Papers which I used here are taken from pretty Basic Grey paperline - "Out of Print" - they have great color s and versatile, newspaper patterns which will be perfect for layouts, minialbums and cards too! Inks, Tattered Angels Glimmer Mists and my favorite Tim Holtz tissue tapes are all in my favorite online store - Scrapki.pl:)

Saturday, 13 August 2011

Pomyśl życzenie - Make -a-wish

Klimat nieco bajkowo-orientalny: lekko trąci Alladynem i jego czarodziejską lampą, trochę może znaleziskiem z groty 40 rozbójników czy artefaktem z królewskiego skarbca. Złoto aż kapie, pięknie mienią się "drogocenne kamienie" - przynajmniej tak miało być w założeniu ;)
This project was meant to be a bit oriental and taken of fairy talese in one - can you imagine a small treasure  from "Alladin and the magic lamp"? Or something valuable and magical right from the king's treasury? Now you've got the general impression of my idea:)


Aby osiągnąć mój cel w ruch poszły taśmy klejące, perełki, media kolorowe i koronki - wszystko suto okraszone medium żelowym i  pastą strukturalną, miejscami pociągnięte dodatkowo Glimmer Glaze i Glimmer Glam - tak dla dodatkowego blasku...
To achieve my goal I used loads of tape and lace all toghether with gel medium, structural paste and paint - combined with pearls, metal found objects and a lot of beautiful chipboards, painted with a bit og Glimmer Glaze and Glimme Glam, to make the project even more shiny.

Magia magią - ale tak naprawdę mamy tu starą, zakupioną na pchlim targu solniczkę w kształcie dzbanka (od razu wiedziałam, że ma potencjał!), zamontowaną w blejtramie potraktowanym produktami Tattered Angels (Glimmer Mist, Glimmer Glaze i Glimmer Glam) i ozdobioną głównie chipboardami firmy Dusty Attic, koronką oraz różnościami metalowymi. Myślę, że efekt końcowy jest bardzo przyjemny i wart każdej spędzonej nad tą pracą minuty :)
Magic treasure... but in fact we have here an altered salt cellar in a shape of a small teapot, which I found on the flea market this year - from the first moment I saw it I knew it had a great potential. I put it on a canvas blank, decorated mostly with beautiful Dusty Attic chipboards and Tattered Angels products: Glimmer Mist, Glimmer Glaze and Glimmer Glam. I think the finall effect is worth of every minute spent over it!


Dodatkowe informacje  i materiałoznawstwo znajduje się pod tym linkiem, na blogu Tattered Angels - ja tylko od siebie dodam, że takie małe drobiazgi aż same się proszą o nowe oblicze...czy te skrzydełka i świecidełka nie są urokliwe?
Życzę wszystkim przyjemnego tworzenia i pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i pozostawiających swoje komentarze - dziękuję za wsparcie!
More information and supply list you can find here, on Tattered Angels blog - I can only add that all these little treasures found at home or on flea markets are just asking to be altered or used in a project. Aren't they cute and inspiring?
I wish you all happy creating and thank you so much for visiting me and showing me your support - thank you so much!
:*

Wednesday, 10 August 2011

Lipcopad - Julember

Piękną jesień mamy tego lata, nieprawdaż?
Kocham, po prostu uwielbiam takie deszczowe, niskociśnieniowe, depresyjne klimaty w środku lata :( Co może być lepszego od wodnistych malin i niesłodkich pomidorów?
What a lovey autumn we have this summer!
I just love those rainy, low-pressured, depressive climates in the middle of the summer. What can be better than watery raspberries and not sweet tomatos?

Lipcopad 2011 - Julember 2011

Przyznam sama , że nie pamietam za bardzo jak stworzyłam ten kolaż, ale to na pewno była dobra noc. Jest coś magicznego, w tych momentach, kiedy nie spoglądasz na zegarek, nie czujesz zmęczenia, tylko uzupełniasz zapasy herbaty w ciągle wysychajacej filiżance. To są właśnie najlepsze noce.
I have to admit - I don't remember how I  made this collage, but it was a great creative night for sure. There is something magical in these moments, when you don't look at the watch, you don't feel tired - you just fill the drying cup with tea, over and over again. These nights are simply the best.

Praca 30x30 cm na papierze w całości wykonana produktami kolorowymi Tattered Angels oraz gessem i medium żelowym.
Po więcej szczegółów mogę zaprosić na bloga Tattered Angels - o tutaj.
This 12x12'' collage on paper was made with Tattered Angels paint products, gesso and gel medium. For more details - please look here.
xoxo
Finn

Monday, 8 August 2011

Czerwona nić - żurnal wędrujacy - Red Thread Journal (on its way)

Zapowiadałam we wcześniejszej notce, że i mój wędrujący żurnal jest gotowy, czeka na opublikowanie. W sumie, poniedziałek rano (lub - samo południe, środek dnia - wszystko zależy od perspektywy) to dobry dzień jak każdy inny.
Zapraszam zatem - zapoznajcie się z moim żurnaliskiem, które przewędruje po Polsce zbierając skrzętnie wszelkie zasłyszane historie i opowieści... Widziałam już wpis AA i prawie wgryzłam się w monitor... to będzie niesamowity projekt, czuję to całym sercem (tak wiem, nadmierna egzaltacja się ze mnie wylewa, ale to wynik chwilowej niedyspozycji, przejdzie.)

I've laready mentioned in the previous blogpost that my art journal is done and ready to go - waiting for the publication on my blog. Monday morning (or noon - it depends all on your point of view) is as good moment as every other , so - here it goes! Whay is my idea for the joural? I asked my friends to share  short stories (of fairy-tales, if you prefer), which they will write for this project- and they can be as long os as short as they wish - the only thing which should be included in every journal page is element of read thread. I'm hoping that in the end the journal will be one, amazing, visually breathtaking storybook - I've already see one of the pages, made by my friend, AA and Ialmost cried with happiness (but I'm very sensitive now - a small indisposition, which will soon disappear;)).

Do czego wiec niecnie namawiam w moim żurnalu? a mniej więcej do tego...  Mój tekst jest ukryty w kopercie.
So, here is my front page - invitation to creating visual stories - my text is hidden in the envelope.

Czerwona nić- wnętrze - Red thread (in) - story


Z bliska - każda ze stron - here you can see both of my pages separatley:
text: I'll tell you a fairy tale. Finished. It's your turn to start.

Oraz jeszcze raz okładka, w nieco ciekawszym ujęciu, być może...zrobiona z autentycznej starej książkowej okładki - która na szczęście sama odpadła od reszty...
And once again the cover - it is made of real vintage book cover, which, luckly for me, fell of  from the rest of the book:

Czerwona nić - journal (red thread journal)

Serdecznie dziękuję za uwagę...wrócę niebawem, mam nadzieję :)
A jakie wy macie pomysły żurnalowe? Co chciałybyście zrealizować?
Thank you so much for looking - I hope you enjoyed it... and what is your idea for a journal? Some idea-sharing, maybe? I'd LOVE to hear it!

Thursday, 4 August 2011

W journalu Ushii - In Ushii's journal

W wędrującym żurnalu Ushii pojawił się i mój wpis. To pierwszy z serii - działamy w niesamowitej drużynie kobiet - jest serce, jest ogień, jest szaleństwo, jest zapał - musi się udać:)Temat to wspomnienia i marzenia - jest więc, jak jest. Co mogę dodać?
This 2 pages I left in Ushii's art journal - it is my first creation in our journaling swap  project.We are an amazing, unforgetable team - there is heart, fire, madness, creativity - we are destined to make it happen! The topic was - memories and dreams - so here it is... what can I say more?

Art Journal Ushii - Wspomnienia, marzenia (memories, dreams)
duża fotka - big photo
Text - left: Once I'd wanted to please everyone. After the accident I realised, that the important person is me. I learned to live with myself. (Once again, from the beginning!) Right: About desires. Decadent dreams? The courage of a warrior? Let it happen!

Już niebawem przedstawię wam i mój żurnal...
I plan to share my art journal soon...
... a po niedzieli wybieramy się z Jędrkiem na Pragie Północną;), na poszukiwanie absolutnie świetnych kolożowych mega-wlepek Joli Kudeli. Spotkałam te arcydzieła po raz pierwszy już jakiś czas temu - konkretnie jedną - Św.Sebastiana. Na wczorajszym spotkaniu "Po drugiej stronie lustra" kolejne runęły na mnie lawiną wrażeń. Więcej o nich - u 2:16 oraz tutaj i tutaj. 
...and after weekend me and Jędrek are planning to visit Northern Praga (a district of Warsaw) to find amazing wallstickers by streetartist Jola Kudela, who made a really breathtaking project. I saw one of those - St. Sebastian before, but now, after visiting one of the caffes I can't stop thinking of them!  If you want to learn more about Jola nad her art - look here and here.
Foto - Agnieszka-Anna.

Kto z nami?

Wednesday, 3 August 2011

Shh...

Na fali ostatniej notki o moich poczynaniach na lamach primowego bloga pozwalam sobie pokazać mój ostatni primowy twór. Jest to mariaż stempli (Inky Fingers w sobotę robi swoje - dzięki dziewczyny z warsztatu w Józefowie za wspaniały wieczór i ciepłe przyjęcie:*), taśm klejących, i odrobiny Glimmer Mist. Szczegóły - są tutaj, zapraszam!
According to my last blogpost about my presentation on Prima blog I want to share my latest Prima creation - a marriage of stamps, tapes, papers and a bit of Glimmer Mist. More details are here - feel invited!

 Shh... *Prima*

Hm, jak tak patrzę, to nawet mnie ta jasna "strona" przekonuje - lubię tę plątaninę stemplowych i szytych wzorów, lubię taśmy, kryształki - nawet i to zdjęcie lubię - chyba potrzebuję znowu kilku takich "głównie czarno-białych prac"... dla oddechu ;)
I'm quite happy about this light, fair page - I like the tangles of stamped and stitched patterns, I like the tapes and I even like the photo... looks like I need some "almost black and white" pages to get some air now :)
ufff :*

Tuesday, 2 August 2011

Mój dzień w Primie - my day at Prima blog :)

Tak, właśnie tak, dzisiaj wypada "mój"dzień na blogu Primy - stało się tak, że jako pierwsza z projektantek mam zaprezentować się w (nieco przydługawej) notce - nie dość, że trzeba powiedzieć całkiem sporo o sobie, to jeszcze wybrać 2-3 prace reprezentujące mój styl ( a cóż to takiego?!) i sklecić to wszystko w miarę rozsądną całość... prawie niewykonalne... i jakie stresujące!!!
Hm, właśnie.
Tym niemniej będzie mi bardzo miło, jeśli zechcecie kliknąc na link i zapoznać się z moimi wypocinami słowno - wizualnymi. Naprawdę. Polecam uwadze. Starałam się ;) Dla jeszcze większej zachęty - nęcę scrapkiem, o takim (jednym z trzech pokazywanych u Primy - ze szczegółami, opisami i detalami):
Yes, today is "my day" at Prima - somehow it happened that I'm the first designer who is presenting herself in (a bit too long) blogpost - talking about me, my family and creative life (yes, I talk too much, I know) and sharing 2 or 3 projects that show my style (ehm, what?).
As you see it is hard to make it all work together, but I really tried - stressed and with a feeling it is a real "mission imposible" ;)
Ehm, yes, as I said before, I did my best and if you'll find a minute or two to visit this blogpost I'll be really happy and even a bit positivley surprised ;) To make the decision easier - I post one of the presented layouts here as a bait and kind of invitation in one...to learn more about this and other project - visit this link ;)


Czas na herbatę - Time 4 tea
Time 4 tea *Prima*

To jak, zanęciłam?;) Zapraszam serdecznie po więcej o tutaj!
Ok, are you intrigued enough?  hope so! Come and visit me at Prima blog for more!

Ok, so one more exciting news for tou - Tattered Angels is launching an extremely  inspiring Tattered TV! Join us every Tuesday at 10:00 am (MDT) for Tattered Tuesday Techniques. This is a LIVE Webisode with ten minutes of techniques, tips, tricks, and sneak peaks on new paints. First episode - 2nd August at 10:00 am (MDT) - it is 8:00 pm for Poland.  
But wait - there's more - here on Tattered Angels blog there is a great "do you now your Mist-a-bles" giveaway! Just visit this post for more details! 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...