Żyj kolorowo - taki miał nosić tytuł scrap, który powstał na specjalne zamówienie pewnej przesympatycznej osoby:) Założenia były dość proste - konkretny tytuł, konkretne zdjęcie i niezbyt ostre, raczej pastelowe kolory...z tym ostatnim wyszło nieco inaczej niż się spodziewałam, ale... któż nie lubi niespodzianek?
Urzekajace zdjecie, prawda?
Live in a colorful way - that was the title of a layout ordered by one very nice person:) Her wishes were: the title, this photo and not too bright and not too dull colours....the last wish was the hardest as you see - but surprises are nice, arent they?
I think the photo is just lovely:)
Duża fotka do podejrzenia - tutaj - big size photo here :)
Zużyto: Papiery MyMind's Eye BellaBella, K&Company Wild Saffron, tarcza zegarkowa, kwiaty Prima, koronka, kilka ćwieków, Glimmer mist, tusz Distress Walnut Stain oraz odrobina konturówki:)
Czas wykonania - ok 2h.
11 comments:
amazing layout - as always. So many wonderful elements!
O.O
U ciebie zawsze coś mnie zaskoczy ...
Delikatne zdjęcie, ciekawe połączenie kolorów, no i ten twój styl ... No po prostu... łał!
Chcialam przede wszystkim pogratulowac Ci wyroznienia. Nie ma co sie dziwic, toc to zdolne lapczyska masz. Ciesze sie razem z Toba. Podobaja mi sie kolorki w scrapku, dosc oukladane jak na Ciebie, hi, hi.pozdrawiam cieplutko.
ps; skonczylam zawieszke, zapraszam
http://posecreativedelfik.blogspot.com/
Zachwyciło mnie połączenie kropek, groszków i cudne zestawienie barwne:)
Wow ile się tu dzieje, mam wrażenie że warstw jest z milion ;)
naprawdę jest cudowny!:)
niesamowity klimat ma ta praca - ten wiatraczek wszystkim zakręcił - niesamowicie....
Mnóstwo sczegółów i szczególików więc jest na czym oko zawiesić... I taki romantyczny... dzięki kolorkom i papierkom pewnie:)Bardzo tu lubię zaglądać:)
zauroczona jestem mnogością kształtów i form, tymi wszystkimi małymi, drobnymi skrawkami papierów, które w sposób konsekwentny budują całość obrazu ...
cuuudy scrap, i to nie tylko za sprawą różu!!!
te kwiatki, ten motylek- piękności :D
Za sprawą owej "pewnej przesympatycznej osoby" jestem od niedawna szczęśliwą posiadaczką tego scrapa :) Bardzo dziękuję, pięknie to Pani wymyśliła! W rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej.
Teraz zastanawiam się, jak wyeksponować to cudo na ścianie, by nie przytłoczyła go ramka. Ech... miło dostawać takie prezenty...
P.S. Wiatraczek należy do mojego 2-letniego synka :)
Post a Comment