Zdjęcia Agnieszki - Anny wywołały u mnie dość jednoznaczne skojarzenia: plac budowy, kanapka zawinięta w przetłuszczony papier, termos z herbatą, brudny kubek niedopitej kawy. Na stole cerata, a na niej stara, zszargana, lekko już zatłuszczona gazeta pomazana tu i tam. Kiełbasa zwyczajna, salceson i musztarda.
My first impressions were very blunt and simple: the building place, a nandwich wrapped in the dirty paper, some tea it the thermos bottle,a mug with tee last sip of coffee inside. Old newspaer on the table-cloth, doodled and spotted with dirty fingers.
Więcej o tym scrap - montowym projekcie już dzisiaj na blogu Craftowo.
There's more about this project on Craftowo blog - check it out!
2 comments:
Będę marudzić.
Jak na trzecim z kolei blogu czytam zajawkę tego, co już przed chwilą przeczytałam na Craftowie, to NAPRAWDĘ zastanawiam się mocno, po co ja subskrybuję to wszystko. Błagam, nie powtarzajcie się tak! Kto chce trafić na Craftowo to na pewno trafi, a przez to robienie notek typu "Zajrzyjcie tam" tracą Wasze własne blogi - bo być może nawet po tej zajawce jest jakiś Wasz własny wpis, ale ja już go nie doczytam, bo pierwsze słowa wystarczą, żebym oznaczyła jako przeczytane. Jeśli koniecznie chcecie informować o każdym nowym wpisie craftowym, to może róbcie to na końcu wpisów we własnych blogach, a nie na początku? W formie jakiegoś "PS"?
słuszna uwaga - i dlatego zazwyczaj staram sie poazywac zajawke razem z czyś - dzisiaj niestety nawaliłam i przyjmuję krytykę na całej linii :)
moja wina - trzeba było sie wstrzymać, aż będe miała fotki czegoś nowego...
:* i przepraszam za tę watpliwą przyjemność:*
Post a Comment