Dziś mam dla Was coś, co naprawdę sprawiło mi bardzo dużo radości - wpis do żurnala Urticy, inspirowany kobiecą postacią wziętą z historii malarstwa. W moim przypadku, po długim namyśle i trudnych decyzjach padło na Gustawa Klimta (chyba nie zaskoczę Was, kiedy powiem, że jednego z moich ulubieńców) i jego "Portret Fritzy Riedler", choć w pewien sposób można też zobaczyć tu echa innych jego obrazów:)
I've got today something that gave me lots of fun and pleasure during creating: pages in my friend's - Urtica - art journal, which should be inspired by a female character from some famous painting. My (hard) choice was Gustav Klimt - one of my favorite artists - and his "Portrait of Fritza Riedler", but you can see some inspirations from his other projects here too!
Nie da się ukryć, że tekstury, detale i kolorystyka jego obrazów jest absolutnie niesamowita - ja wpadam po uszy, dodatkowo zwabiona bardzo intrygującymi charyzmatycznymi postaciami kobiet na jego obrazach. Jak dla mnie - inspiracja w czystej postaci!
I can't hide that his textures, details and colors are totally amazing and mesmerazing to me: I can't stop wtching his works especially that I adore his strong, characteristic female characters presented in his art. For me - he is pure inspiration of the best kind!
Oczywiście - już tradycyjnie zapraszam po więcej szczegółów i zdjęcia "krok po kroku" tutaj, na bloga Sizzixa - polecam zabawę z floderami do embossingu... nie wspomnę już o metalicznych Distress Stainach Tima Holtza. Ostatnio nie zdejmuję ich z biurka:)
Of course - I'd like to invite you to see this project done step-by-step here, on Sizzix.uk blog! I'd love to convince you to use more embossing folders techniques... not even mentioning the new Tim Holtz Metallic Distress Stains... I don't even try to take them off my table:)
pozdrawiam serdecznie!
sending warm hugs!
Finn
I've got today something that gave me lots of fun and pleasure during creating: pages in my friend's - Urtica - art journal, which should be inspired by a female character from some famous painting. My (hard) choice was Gustav Klimt - one of my favorite artists - and his "Portrait of Fritza Riedler", but you can see some inspirations from his other projects here too!
text: My heart was beating like mad. I was thinkig. The idea was crazy.
Nie da się ukryć, że tekstury, detale i kolorystyka jego obrazów jest absolutnie niesamowita - ja wpadam po uszy, dodatkowo zwabiona bardzo intrygującymi charyzmatycznymi postaciami kobiet na jego obrazach. Jak dla mnie - inspiracja w czystej postaci!
I can't hide that his textures, details and colors are totally amazing and mesmerazing to me: I can't stop wtching his works especially that I adore his strong, characteristic female characters presented in his art. For me - he is pure inspiration of the best kind!
Oczywiście - już tradycyjnie zapraszam po więcej szczegółów i zdjęcia "krok po kroku" tutaj, na bloga Sizzixa - polecam zabawę z floderami do embossingu... nie wspomnę już o metalicznych Distress Stainach Tima Holtza. Ostatnio nie zdejmuję ich z biurka:)
Of course - I'd like to invite you to see this project done step-by-step here, on Sizzix.uk blog! I'd love to convince you to use more embossing folders techniques... not even mentioning the new Tim Holtz Metallic Distress Stains... I don't even try to take them off my table:)
pozdrawiam serdecznie!
sending warm hugs!
Finn