Już 19 marca 2011 w Łodzi będzie miało miejsce przemiłe wydarzenie - Skrapowisko, czyli Kreatywne Spotkanie Miłośników Scrapbookingu. Organizatorki starają się zapewnić wiele atrakcji: nie zabraknie możliwości zakupów, pogaduszek, wymiany rękodzielniczej... i nie tylko:)
Bardzo mi przyjemnie, że będe częscią tego wydarzenia prowadząc podczas spotkania mini-warsztat mixmediowo-scrapbookingowy, podczas którego w kilku słowach postaram się przedstawić uroki "babskiego grunge'u" i wykonać wraz z uczestniczkami nieskomplikowany scrap w tym stylu.
Nie ukrywam, ze jest to dla mnie ważne wydarzenie, początek szerzej zakrojonej akcji warsztatowej, którą zamierzam zainaugurować wyjazdem na ScrapJause do Bawarii i na Scrapbooking Convention do Danii, gdzie zostałam zaproszona jako gość zagraniczny :) W związku z powyższym pracuję intensywnie nad dopięciem na ostatni guzik oferty pełnowymiarowych zajęć, które będę chciała Wam zaproponować już tej wiosny.
Na razie w zakładce "warsztaty" można podejrzeć wersje anglojęzyczne większości oraz jeden pełny opis zajęć, na których skróconą, uproszczoną wersję zapraszam na Skrapowisku. Terminy i miejsce "Industrialnego Baroku" oraz pozostałych spotkań mam nadzieję zaproponować już niebawem - zapraszam na nie już teraz!
Tymczasem - może ma ktoś ochotę na odrobinę zabawy i krótkie wprowadzenie w "babski grunge?" Na zachętę - opis zajęć, które odbędą się 19 marca w Łodzi:
Grunge, czyli „śmieciowanie” jest stylem, który jest kwintesencją zabawy – treścią, formą i szczegółem - na projektach tego typu mogłoby się znaleźć praktycznie wszystko, co trafi twórcy w ręce. Ten styl jest najczęściej definiowany jako ciężki, „męski”, techniczny – ja chciałbym pokazać Wam jednak jego inną stronę – tę bogatą, szaloną i - być może - bardziej kobiecą?
Nie każda z nas lubi tylko rzeczy „ładne i błyszczące” - barwne koraliki i guziki, cekiny i kolorowe oczka, ćwieki, broszki, zapinki... może warto zerknąć też łaskawszym okiem na chropowaty metal, zębatki, śrubki i nakrętki? Dlaczego nie zestawiać zatem na swoich pracach elementów delikatnych z topornymi? Eleganckich z siermiężnymi? Kobiety są przecież tak pełne sprzeczności...
Podczas tego mini-warsztatu zamierzam przekonać Was o tym, że stworzenie pracy zahaczającej o styl grunge wcale nie musi być trudne. Pokażę przykłady projektów z tego nurtu, w kilku słowach przedstawię swoje doświadczenia w komponowaniu takich layoutów i pokażę proste techniki, dzięki którym można otrzymać inspirujące efekty. Pokażę jak zastosować wybrane materiały i media oraz zrobię wraz z uczestnikami ciekawy, nieskomplikowany scrap - krok po kroku. Uczestnicy warsztatów będą mieli możliwość pracy z materiałami, których sama używam na co dzień – naszych rodzimych producentów (Scrapiniec, Dolina Tęczy) a także papierami i mediami takich firm jak Tattered Angels i Pink Paislee.Wykonane projekty są przez uczestników warsztatu zabierane do domu.
Czas trwania: ok 1,5h. Koszt: 40 zł. Ilość miejsc ograniczona!
Uczestnicy zajęć otrzymają wszelkie potrzebne do wykonania pracy materiały, proszeni są jedynie o zabranie ze sobą:
- własnych podstawowych narzędzi do cięcia (nożyk, nożyczki, mata, linijka)
- do tuszowania - ( gąbka i czarny tusz)
- oraz fotografii (optymalne będzie zdjęcie czarno-białe, wyraziste - postać, portret, element nieożywiony - nie zawierający zbyt wielu drobnych szczegółów, gdyż mogą się one zlać z resztą kompozycji). Polecam zdjęcie matowe, od fotografa - lub wysokiej jakości wydruk z drukarki na papierze fotograficznym.
Jeżeli ktoś z uczestników chciałby dodatkowo przynieść ze sobą kilka „znalezisk” z własnej kolekcji (do czego oczywiście zachęcam) – powinny one by małe, drobne i lekkie – w tej pracy nie będziemy mieć możliwości zamocowania dodatków o dużych gabarytach.
Podczas zajęć będę miała ze sobą awaryjne narzędzia dla zapominalskich, jednak nie w nieograniczonej liczbie:)
Wszystkie chętne osoby proszę o zgłoszenia pod tym linkiem oraz o kontakt mailowy ze mną: tworzysko[@]gmail.com
Serdecznie zapraszam do wspólnego tworzenia!
Finn
beautiful work!!!
ReplyDeleteAnna I so love your work! (or did I already tell you that :)) I think you should teach more, more, more! I hope some day we will meet somewhere so I can watch you work!
ReplyDeleteBravo pour vos ateliers à venir mais faire 1500 KM c'est un peu trop loin pour moi :-(
ReplyDeleteMunich est un peu plus près (j'habite à LYON en FRANCE)
Corinne de france