Tak tak, dobrze czytacie!
Jakiedy w swojej skrzynce znalazłam taką wymianową propozycję to aż przysiadłam z wrażenia...że ja? Na pewno ja? Szok trwał chwil dobrych kilka - i chyba nawet do tej pory jeszcze nie minął, choć już trzymam w mocno drżących łapskach boski kraciasty notesior, który przygotowała dla mnie Eight! Sami popatrzcie:
One glomy winter day Eight wrote me an email with a swap proposal... wow! I was shocked a bit - and well, I still am, even more when I hold in my hads such a precious, grunge fabric notebook!
Te wpracowanki, te szargania (mrrrr) ten kolor odpowiednio sprany..wszystko mnie trzyma mocno za serce i gdyby nie to, że smarczę potwornie i mógłby sie biedaczek uszkodzić od wilgoci to najchetniej bym z nim spała... Dziękuje jeszcze raz, dzieła rąk twoich podziwiałam od zawsze, a moc je posiadać na własność... to już prawdziwy luksus:) Mam nadzieję, że na jednym razie nie poprzestaniemy, bo rozochociłam sie mocno!
I love every part of it - the little notes on the front, the pattern, the idea, the size -all! I've always loved her creations but to have one for my own is a luxury! Thank you so much and again! :*
A ja?
Cóż..materiały na razie sa mi obce, ale za to całkiem przyzwoicie idzie mi w kwestii metalu, koralików, oczek... Notes miał być użytkowy, więc zębatki nie wchodziłyby w grę (a szkoda, szkoda) powstał więc twór grunge'owo - elegancki:)
And me? Well as you probablu know I love all the things grunge, but it was impossible to put metal gears on the notbook intented to be carriied in a woman's bag, so I made a grunge notebook with a bit of luxury:
polecam powiększenie - wtedy lepiej widac pewne embossingowe smaczki... - the bigger photo is here - you'll see the embossed elements:)
Do kompletu, żeby jednak upchnąc choć jedną metalową rzecz dołożyłam taki mechaty magnes lodówkowy:) Kocham ćwieki w kształcie gwoździ i śrubek:) W zasadzie to każde żelastwo kocham:)
And to add some with metal I created this little grunge fridge magnet:) I love the screw - like brads and all the metal embelishments in fact!
powiększenie - tutaj
A na koniec... na koniec powstał jeszcze mały notesik dla małej, ale twórczej osóbki, która na dodatek kocha szczerze wszystkie królewny... ze mnie królewna co prawda raczej wątpliwa, ale jak sie postaram, to i cos różowego czasem sklecę, o...
And the last piece for the swap - something for a little pirncess...
Mam szczerą nadzieję, że jest wystarczająco księżniczkowy i się pannicy spodobał :)
Dziękuje jeszcze raz za tę wymianę - było bosko i polecam sie na przyszłość :*
I hope it's not the last time:) Thanks again and hugs to you all :*
Ach te Twoje notesiory i magnesy, dodatki, układ...widać, że sie napracowałas, ale jaki efekt piekny :))
ReplyDeleteCudne wszystko, podziwiam za kazdy szczegol
ReplyDeletenie gadam z Tobą...
ReplyDelete;)
hahahaha AGa - DOBŁe !!!!
ReplyDeleteCudne wszystko... prawdziwa z Ciebie fanka metalu !! uhuhuh
trzym się ;*
a chorubsko przepędź !
ale fajowa wymiana :))))
ReplyDeletesliczne kompleiki
ale WYMIANA!!!! obydwa notesiory cuuudne! i magnes.. O_o...
ReplyDeleteboskie
ReplyDeleteboze drogi, ale sprawilas notes i magnesior!!!
ReplyDeletetez bym taki bardzo chciala ale nie bylabym w stanie chyba sprostac wyzwaniu realizacji czegos dla Ciebie... wobec takiego talentu jak Twoj wszystko co robie wydaje sie bezosobowe........... a szkoda bo kawalek finnowego zelastwa chetnie bym u siebie przygarnela...
Finn Ty skromna niewiasto! To dla mnie wielki zaszczyt wymienić się z Tobą!!! Notesy robią furorę, każdy je maca i podziwia, a magnes upiększa mi lodówkową tablicę ogłoszeń :)
ReplyDeleteDziękuję i przebieram nogami na kolejną wymianę!
Dziękujemy: ja i Olga :***