Długo obmyślany i bardzo wyczekany wpis do żurnala Cynki.
Modliłam się w duchu, aby nikt mi nie podkradł wiersza, który od początku miałam upatrzony... był wspaniały pod każdym względem: mroczny, emocjonalnie rozedrgany, nieco klaustrofobiczny... tchnący szaleństwem w czystej postaci :)Moje prośby zostały wysłuchane:) W ten weekend wreszcie siadłam i z wielkim zapałem stworzyłam to, co od początku, od pierwszej chwili kiedy przeczytałam te wersy miałam w głowie. Praca jest inspirowana twórczością Dave'a Mckeana, a konkretnie jego mistrzowską okładką do "Domu Lalki" - z serii Sandman.... wiedziałam, że muszę zrobić coś takiego...a teraz wiem, że chcę więcej!
This Journal page is special in many ways - I've known from the first moment what kind of page I want to create. When Cynka - the journal owner - gave us the topic - poetry of Emily Dickinson - I've found the poem, which was just perfect for me - powerful, dark, inspiring...and very emotional. I loved it from the first sight. Then, the journal started it's travels and I could only pray that anybody would chose the same one. Lucky me - it was waiting for me, ready to go! This mixed-media collage (or journal page) is also inspired by art of Dave Mckean,- especially his art cover for "Doll's House"... from Sandman Series. I've known I want to try something laike that for ages... finally I did... and you know? I think I can do more...
Detale - details:
Emily Dickinson - 670
Nie trzeba być Komnatą - aby w nas straszyło -
Lub nawiedzonym Domem -
Nie ma Wnętrz straszniejszych niż Mózgu
Korytarze kryjome -
Ileż bezpieczniej - o Północy
Ujrzeć Upiora przed sobą -
Niż spojrzeć w twarz własnym - wewnętrznym -
Pustkom i Chłodom.
Prościej gnać przez widmowe Opactwo,
Gdy hurgot Głazów nas goni -
Niż stanąć z sobą do walki -
Bez Broni -
Własne Ja - gdy się zaczai
Za Samym Sobą -
Przerazi bardziej niż Morderca
W pokoju obok.
Ciało - wyciąga Rewolwer -
Drzwi ryglują trzęsące się ręce -
Przeoczając potężniejsze widmo -
Lub nawet Więcej -
tłum. Stanisław Barańczak
Inspiration:
Emily Dickinson - 670
One need not be a Chamber — to be Haunted —
One need not be a House —
The Brain has Corridors — surpassing
Material Place —
Far safer, of a Midnight Meeting
External Ghost
Than its interior Confronting —
That Cooler Host.
Far safer, through an Abbey gallop,
The Stones a’chase —
Than Unarmed, one’s a’self encounter —
In lonesome Place —
Ourself behind ourself, concealed —
Should startle most —
Assassin hid in our Apartment
Be Horror’s least.
The Body — borrows a Revolver —
He bolts the Door —
O’erlooking a superior spectre —
Or More —
Ok. Czuję, że to nie moje ostatnie słowo w tej sprawie :)
OK, I think it is not my last word ... I NEED to try more!
MÓJ CI ON!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ReplyDeleteDZIĘKUJĘ:***
This is super!
ReplyDeleteYou make such awsome things.
/Anna
Wspaniałe słowa pięknie przyodziane, poruszające...
ReplyDeletemistrzostwo wykonania i interpretacji:) super:)!!!!
ReplyDeleteświetna poezja, super ilustracja - mistrzostwo w kazdym calu! jak zawsze ;) pozdrawiam serdecznie :)
ReplyDeleteOMG fin c'est fabuleux !!
ReplyDeletecorinne de france
Wpis - niesamowity! Mam na myśli stronę wizualną :) Co do wiersza - do mnie, starego zgorzknialca już takie klimaty nie trafiają :D Ale stworzyłaś z niego (z tego wiersza) majstersztyk scrapowy :)
ReplyDeleteI look closely at the colours, how they fade from the dark into rustic...
ReplyDeletejust gorgeous! Love your 'house'.
____ (¯`(♥)´¯) _____(¯`(♥)´¯)
ReplyDelete___¶¶ (_.^._)¶¶__¶_¶¶(_.^._)¶¶
_¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶(¯`v´¯)¶
¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶(¯`(♥)´¯)¶
¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶(_.^._)¶¶
¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶(¯`v´¯)¶¶¶¶¶
_¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶(¯`(♥)´¯)¶¶¶
___¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶(_.^._)¶¶
______¶¶¶¶¶¶(¯`v´¯)¶¶¶¶¶
________¶¶¶(¯`(♥)´¯)¶¶
___________¶(_.^._)¶
____________ ¶¶¶¶¶
_____________¶¶¶
Безумно красиво!
ReplyDeleteThis is a gorgeous, gorgeous page! It has so much depth. Please have online classes soon! So that I can learn how to create pages like these!
ReplyDeleteWiersz piękny (od razu przypomniały mi się zajęcia z literatury!), a zobrazowany nieziemsko. Ale po Tobie niczego innego się nie można spodziewać! :-)
ReplyDeleteWiersz niesamowity, a wpis - obłędny!
ReplyDeleteporuszające aż do "mózgu korytarzy kryjomych".....Finn CHAPEAU BAS!!!
ReplyDeleteim dłużej patrzę, tym bardziej się hiperwentyluję.
ReplyDeleteTALENT, proszę państwa, TALENT!
Jest fantastyczny =] A kolory...? Brakuje słów =]
ReplyDeleteMoje pragnienie... móc obejrzeć Twoje prace na żywo =]
Hi sweetie! This page is goooooooorgeous!!! i've had your blog open on this message all day as i had big troubles looking away from it!
ReplyDeletesending you some big hugs, miss you terribly!
fabulous !
ReplyDeleteOoo retyyyy!
ReplyDeletebeautiful!
ReplyDeleteRewelacyjna praca i przepiękny wiersz. "nie trzeba być komnatą, aby w nas straszyło"... To takie cholernie prawdziwe...
ReplyDeleteMuito maravilhoso isto!
ReplyDeleteEu adorei as cores.
Na verdade é lindo demais.
Brasil
looooove this!!
ReplyDeleteLOVE it all!!!!
ReplyDelete~Linda
a ja właśnie teraz, w tej chwili, macam ten wpis z namaszczeniem :)))
ReplyDeleteI love it!
ReplyDelete