Strony

Thursday, 10 June 2010

Rybia torba - Fishy bag

Obiecywałam coś niescrapowego - więc jest.
Niektóre z was, wysłuchując moich przedweekendowych narzekań i wynurzeń wiedzą doskonale, że jednym z moich zadań jako instruktora k.o. (tak, tak głupi kaowiec) jest prowadzenie w moim miejscu pracy - Mareckim Ośrodku Kultury Warsztatów Rękodzieła. Projekt ten pojawił się w mojej głowie na początku ubiegłego roku kulturalno - oświatowego i miał być propozycją sierowaną do dorosłych, młodzieży i starszych dzieci. Ku radości mojej i dzielnie mnie wspomagajacej Ani Lis - plastyczki z naszego Ośrodka Kultury - pomysł chwycił, i w tym roku szkolnym odbyła się już druga edycja projektu: od października do maja, raz w miesiącu spotykałyśmy się w zdecydowanie babskim gronie i...puszcząłysmy wodze wyobraźni, ucząc się jednocześnie nowych, iteresujacych a przy tym nieskomplikowanych technik rękodzielniczych. W trakice zajęć przez te dwa lata wielokrotnie przewinęły się elementy scrapbookingu, decoupage, kartkowania, szycia... zabawy miałyśmy po łokcie, a już szczególnie cieszy mnie to, że przez ten czas wytworzyła się w grupka stałych bywalczyń, które pojawiają się na niemalże każdych zajęciach - serdecznie Wam za to dziękujemy!
A part of my job as a PR worker and Educator in one is running monthly crafty worshops in our Art nad Education Centre, including such techniques as: scrapbooking, decoupage, mixed-media and many, many more. During those 2 years I met a bunch of lovely, creative ladies and girls, who wre coming at almost every session - thank you so much for this wonderful time with you!

Na ostatnich w tym roku zajęciach postanowiłyśmy spróbować czegoś absolutnie dla mnie nowego - wraz z instruktorką plastyki, Luizą ruszyłyśmy na poszukiwania toreb z płótna, aby potem w sobotni poranek dać upust swojej zbiorowej kreatywności tworząc na nich malunki farbami do tkanin.
Oczywiście, zdobycie takich toreb okazało się niemalże niemożliwe (nie ma ich w sklepach plastycznych w całej Warszawie, a te dostępne w marketach miały kiepską jakość i żenująco duże nadruki), ale dzięki pomocy zaprzyjaźnionego studia reklamy udało się nam zdobyć potrzebną "Surówkę". Zaczęła się praca...
Last month we decided to try something totally new for me - painting of fabric bags. Finding proper bags wasn't easy, but "with a little help of my friends" we got them! Now some good paint, some brushes and water.... and the creative process started !

A to już nasze obowiązkowe, pamiątkowe zdjęcie na koniec zajęć - jak widać każda torba ma w sobie to "coś" :)
And these lovely bags were the final of our almost 3-hours of hard creative work. So pretty - and so different from each other!

Ja podczas zajęć wymalowałam sobie "Rybią torbę" - nie umiem wyjaśnić, dlaczego akurat rybka... ale oczywiscie nie mogłam sie powstrzymac i po utrwaleniu obrazka w domu, dodałam coś jeszcze od siebie :) Efekt końcowy wygląda tak:
And this is my personal "Fishy bag", which I done on the workshop day. I couldn't resist and I added some "final elements" at home :)

Rybia torba - fishy bag
powiększenie zdjęcia - big photo

Jeszcze jedna torba mi została, więc na pewno na rybce się nie skończy. Widziałam kilka bardzo inspirujących pomysłów i w mojej głowie zaczyna kiełkować kolejny "plan".
Luckly I've got one bag left - after watching many inspiring projects in the net, I've got plenty of ideas how to alter it :) Can't wait to have more time and to do it!

Tymczasem oddalam się przygotowywać kolejną porcję dyplomów, pism i plików... kochamy czerwiec, oj jak bardzo kochamy....
Now I have to go back to my work...June is a very hard time for us all - so many things to finish before the end of the school year! Hugs! Thanks for dropping in!

11 comments:

  1. oh how fun! And I love the fish tote bag- so cool!

    ReplyDelete
  2. Rzeczywiście - ryba nie mogłaby być rybą Finn bez tych dodatków :D:D:D Uwielbiam zaglądać do Ciebie. Buziak :)

    ReplyDelete
  3. śliczne torby! też bym chciała być TAKIM kaowcem:)

    ReplyDelete
  4. Auuuu!!!!
    Niezłe jesteście.
    Wszystkie takie zdolniachy że same to namalowały?
    Pełen szacun :-))))

    ReplyDelete
  5. Zarówno torba, jak i sam pomysł warsztatów są mega fantastyczne!!!!

    Super sprawa!

    ReplyDelete
  6. świetna jest! a nie wiem czy dobrze widzę, ale format taki akuratny na scrapowe, zlotowe zakupy :)))

    ReplyDelete
  7. wszystkie torby są rewelacyjne, jako, że mam 'jazdę' na punkcie sów, to ta sowia mi się podoba :)
    ale t-rybia również. rewelacja!

    ReplyDelete
  8. dziękuję serdecznie :)
    Zabawa była świetna... uwielbiam szczerze te zajęcia, ale ciii......

    ReplyDelete

Please note: leaving a comment on this website means you agree for us to store and process your data (such as user ID) for communication, education and marketing purposes. More information on our Privacy Policy is listed on the blog.