Na początku lutego - a może na sam koniec stycznia znalazłam informacje o tym projekcie na blogu nieocenionej Drugiej Szesnaście. Zauroczona pomysłem - i nie znajdując przeciwwskazań - postanowiłam pomimo spóźnienia dołączyć do zabawy i w ciągu tego roku stworzyć 12 sukienek - po jednej na każdy miesiąc. Mamy już połowę lutego, wiec czas najwyższy pokazać pierwszą z nich, zaległą styczniową. Model sukni co prawda nieco inny od pierwowzoru, ale nikt nie krzyczał, że nie wolno ;)
Szafa na kiecki powstaje - będzie to "szafalbum" tak naprawdę, leżał u mnie już kilka miesięcy i czekał... teraz zostanie zaadaptowany do wyższych celów;) Zatem - styczniowa kieca prezentuje się tak...
In the late January or early February I've found information about Dress Up Project on Druga Szesnaście blog - and from the first moment I knew I had to take it on! I simply loved the idea of creating 12 dresses in a year and putting them all together in one wardrobe... my is on it's way of course, it is more like "wordrobalbum" in fact. I had one blank at my place, fitting perfectly for this project.
So - here it goes - my January Dress:
Lutowa jeszcze w fazie zamysłu :)
Szafa na kiecki powstaje - będzie to "szafalbum" tak naprawdę, leżał u mnie już kilka miesięcy i czekał... teraz zostanie zaadaptowany do wyższych celów;) Zatem - styczniowa kieca prezentuje się tak...
In the late January or early February I've found information about Dress Up Project on Druga Szesnaście blog - and from the first moment I knew I had to take it on! I simply loved the idea of creating 12 dresses in a year and putting them all together in one wardrobe... my is on it's way of course, it is more like "wordrobalbum" in fact. I had one blank at my place, fitting perfectly for this project.
So - here it goes - my January Dress:
Lutowa jeszcze w fazie zamysłu :)
This is really fabulous. I love the colours and the combination of fabric and metal.
ReplyDeletefinn, jak zawsze po swojemu i bosko
ReplyDeleteWonderful combination, great artwork.
ReplyDeleteJest po prostu DOSKONAŁA !!!
ReplyDeleteMroczna, balowa, piękna!
ReplyDeleteStunning dress, beautiful combination of colours!
ReplyDeletewow! so exprecive!
ReplyDeletekarnawałowa jak na styczeń przystało, może będzie odpowiednia do flamenco ??????
ReplyDeleteOh your dress is stunning!! and so is the rest of your blog! I will be back to look a bit more, you have a wonderful style!
ReplyDeleteThank you for playing along!
Margaret
jakże się cieszę, że się skusiłaś!
ReplyDeletea suknia...kunsztowna...nieoczywista...poezja wcielona!
Świetny pomysł na wyzwanie. Jak tylko znajdę czas to się przyłączę :)
ReplyDeletejest genialna, po prostu genialna !!!
ReplyDeletewiedziałam,ze rozłożysz na łopatki swoja kiecką:))
ReplyDeleteooooh stunning dress, i love the combination of colors lace and staples....jenxo
ReplyDeleteBoska kiecka!!!
ReplyDelete:*
!!!
ReplyDeletefinnowa absolutnie!!!
o, żesz Ty!
ReplyDeleteWow! o.0
ReplyDeleteAleż ją pozszywałaś!!! :)
I love it! Gorgeous!
ReplyDeleteThis dress is fabulous!!
ReplyDeleteI love your January dress and how you put it on a page...I didnt even think about that....the colors are really beautiful...
ReplyDeleteSomehow I seem to have missed your January dress, but I'm sure glad I found it while looking over your blog today. You have some stunning art.
ReplyDeleteThe staples are the perfect addition to this piece. Your hanger is perfectly made, too. I can't seem to make them all the same, or even make them all the right way.
Miodzio! Jestem zachwycona! :-)
ReplyDelete