Scrap - po prostu scrap.
Zabawa maszyną - emerytką, papierami z serii June Bug Basic Grey'a, stempelkami i oczywiscie tuszem. Do tego odrobina dodatków i mocno, mocno przymrużone oko...
Bez przymusu, bez zewnętrznej potrzeby, sama dla siebie i dla radości zajęcia rak i głowy czymś innym niż praca. Absolutnie niepraktycznie ;)
O.
A zębatki musiały być.
I did it just for fun - to play a bit with June Bug papers, bright colours and my old sewing machine.
Unpractically, unnecceserly - without purpose and having only one rason - to relax my mind and hands after long days at work.
And the sprocket gears... I missed them so much...
duża fotka tutaj - bigger photo here
Materiały: Papiery BG Ambrosia i June Bug, naklejki i stempelki June Bug, Maski Tima Holtza - Borderline, Tusz Archival Black i Distress Black Soot. Ćwieki i nity metalowe, zębatki z domowych zbiorów, zapomniane jakieś kolorowe oczka, potuszowana metalowa ramka i zdjęcie ze Słowenii.
Czas: około 45 minut.
Supplies: BG June Bug papers, stamps and stickers, Ambrosia Background, Tim Holtz's Masks - Borderline, Archival ink - Black and Distress ink - Black Soot. Brads, eyelets and sprocket gears from my collecstion, inked metal frame, some bling and a photo taken in Slovenia.
Time: 45 minutes.
Wkrótce znowu sie odezwę, bo pojawiło sie kilka ciekawych scrapowych niusów:)
Ale o tym nastepnym razem, bo oczyska same mi się zamykają :)
Love how you can take such brightly coloured, not normally your style of papers (BG Junebug... did you seriously buy these?? Never would have guessed!), and add some gears, ink, and black and you get a masterpiece! Love this! Still screams "finn" - you have a very distinct style and I adore it!
ReplyDeletefinn, strasznie podoba mi się u ciebie ten pomysł z przeszytą bazą - widzę go już w którymś scrapie. niebanalnie to wygląda, a przy tym jaki efekt. do tego te twoje metalowe dodatki, tusze, farby - cudnie ci to wychodzi
ReplyDeleteFANTASTYCZNE szaleństowo!!!!!!
ReplyDeleteyhyhy widzę, że zmieniłaś paski poziome na... paski pionowe ;p
ReplyDeleteOdlocik - tak!! Szaleństwo - tak!!!Ale nie durna! Nie durna!!!!
ReplyDeletebomba! te przeszycia też mnie urzekły :)
ReplyDeleteWszystko pięknie, moc niesamowitych dodatków, boskie zdjęcie i kompozycja, kolorystyka odlotowa i jak zawsze estetyczne wrażenia nie do opisania..., ale ...czytam i oczom nie wierzę... 45 minut - padłam... Dyć to niewykonalne! Ja bym pewnie przez tydzień tego nie wyrzeźbiła, ale podziwiam Twoje zdolności i power twórczy!
ReplyDeletedziękuję :) piękny scrap, lubię Twoje mieszaniny kolorów i metalowe akcenty :) i baardzo mi się podoba [jak już pisałam na craftowie] Twój album z poprzedniego posta.
ReplyDelete