Strony

Tuesday, 4 August 2009

Wakacyjne przygotowania

Niewiele się ostatnio u mnie dzieje rękodzielniczo - po pierwsze - rozleniwia mnie maksymalnie letnia pogoda, po drugie - staramy się jak możemy nadrobić towarzyskie zaległosci - ostatni weekend spędziliśmy we wspaniałym towarzystwie u wspaniałych ludzi - za co jeszcze raz ogromnie dziękujemy, takiego luzu było nam trzeba:)
Z kolei cały pozostały wolny czas zajmuje mi grzebanie się w ofertach noclegowych, przeglądaniu tras, liczenie stanu konta i trzymanie się za głowę... chciałaby dusza zaszaleć, pojechać i nie liczyć się z kasiorą, ale niestety jest to absolutnie poza naszym zasięgiem - i zapewne nigdy nie będzie nam pisane zaznać takiego finansowego luzu.
Tymczasem Słowenia czeka. Plan ramowy jest już w zasadzie ułożony - wjeżdżamy od wschodu, przejeżdżamy na południe, potem na południowy zachód, nad Adriatyk aby zakończyć na północy, w Alpach... gęba mi się śmieje gdy myślę o tym wszystkim:)
Domowe przygotowania jeszcze w proszku, choć pies już od piątku jest na wakacjach z rodzicami na działce, a pralka w zasadzie na okrągło pierze ubrania, które mogłyby okazać sie niezbędne.
Na zakończenie moich wakacyjnych wywodów - kolejny zaległy scrapek, troszkę sentymentalny, troszkę ze łzą w oku - wspomnienie z wiosennego Krakowskiego spotkania:)
Nuty w tle także mają swoje znaczenie - kto był - pamięta na pewno.
I've been busy last days - visiting friends and preparing our holiday trip to Slovenia - that's why I really have no time and energy to create nay new projects. Only thing I've got is this layout - a memory from our meeting in Cracow on the first day of Spring this year. Lovley to see those faces again:)

kraków 2009

big photo here

Materiałoznastwo: papier bazowy - czarny Canson plus 2x BG prawdopodobnie Vagabond. Maska Timowa Concerto, tekturowe zębatki Maya Road pociągnięte tuszami Distress i przezroczyste zegarki tejże firmy. Koronki, guziki i literki a do tego ozdobne pinezki tapicerskie.
Papers - black Canson, BG Vagabond. Tim's Mask, chipboards and shimmer elements - Maya Road.Laces, buttons, letters and pins.

Do zobaczenia niebawem...
See you soon - I hope:*


10 comments:

  1. Fajny scrap, te ciemne kolorki, nono... wyglądam na zdjęciu jakbym się miała przewrócić...ech, trzeba to będzie jeszcze kiedyś powtórzyć ;)

    Udanego wyjazdu Aniu, uważaj na siebie i mimo braku finansów baw się szalenie i dobrze :* ...no i wracaj szczęśliwie! :)

    ReplyDelete
  2. Śliczny Kraków, bardzo emocjonalnie nam mnie podziałał.

    Ech wakacje, wakacje.... Miłego wyjazdu, zdjęć narób, jak będziesz w jaskiniach to uważaj na Tengela złego ;)

    Ps. A kto to jest Ania????? hehhehe taki żarcik o poranku. Wiem, wiem, w nocy robie lepsze hahahahhahahah :*

    ReplyDelete
  3. Szykuje ci się wspaniała wyprawa, udanych wojaży życzę i odpocznij porządnie :*

    Scrap piękny, bardzo, bardzo ...

    ReplyDelete
  4. jeszcze się uściskamy mam nadzieję przed Twoim wyjazdem :*
    a skrapek słodki!

    ReplyDelete
  5. Piękny scrap, fantastyczne maskowania i zdobniki zębatkowe
    Jak zawsze doskonała kompozycja :)

    Udanego wyjazdu pełnego samych pozytywnych wrażeń :)

    ReplyDelete
  6. mnie też łza się zakręciła...
    super skrapek
    powtórka musowo musi być

    a wakacji życzę szalonych i spokojnych, rób foty powzdychamy:)

    ReplyDelete
  7. Scrap świetny :)

    Wspaniałego wypoczynku i dużo wrażeń życzę:*
    Wracaj do nas wypoczęta, z naładowanymi akumulatorami ;)

    ReplyDelete
  8. Plany wspaniałe! zyczę udanej wyprawy i czekam niecierpliwie na craftowy plon tejże ;-)))

    A ten scrap spotkaniowy...no taki....że aż żałuję, że mnie tam nie było.

    ReplyDelete
  9. A wonderful layout with a happy group of friends, I love how you have written all the supplies you have used it helps me know what are useful and not. Go have a wonderful holiday, in the Alps think of me, I adore them. xxx

    ReplyDelete
  10. O Boże! Nie wierze. Pierwsza od lewej to ja? No tak!Pierwszy raz jestem na czyimś scrapie!Czuję się zaszczycona.
    Świetny scrap. Przywołuje wspomnienia. I te nutki;)

    Tak trzymać
    Gonek

    ReplyDelete

Please note: leaving a comment on this website means you agree for us to store and process your data (such as user ID) for communication, education and marketing purposes. More information on our Privacy Policy is listed on the blog.