One trzy, czyli moja kolejna przymiarka do jednego z najbardziej przeze mnie ulubionych zdjeć z czasów jak dla mnie bardzo historycznych. Rozczula minie widok mojej mamy z tą wielką kokardką na głowie :)
Rozczula i już!
Nie rozpisuję się dzisiaj, bo tak w zasadzie to szoruję mieszkanie, wyganiam pająki, trzepię psa, namaczam papugi i przy okazji segreguję ubrania, co jak wiedzą wszystkie kobiety - wcale łatwe nie jest!
I took my favourite old picture - again! Here are My grandma Helenka, my aunt Basia and my mum, Hania - she is the smmallest one with that big cute ribbon in her hair:)
I 'm not going to write much cos I'm preparing to Easter, so I'm busy a bit cleaning my flat, washing everything and everyone... looking through my clothes it's not easy as you know!
duże zdjęcie - big photo
Zużyto: Papiery, kształtki i ćwieki ozdobne - Basic Grey Ambrosia, do tego białe kwiaty Prima, tusze Distress, metalowe dodatki i nieco falbanki. Stemple - Prima. Na okrasę Glimmer mist - black gold.
Papers, chipboards and big brads - BG Ambrosia. Prima flowers and stamps, Glimmer mistDistress inks, some metal elements:)
Ściskam wszystkich i życze spokoju dużo przed świętami i w trakcie nich także :)
Hugs to you all visiting me - and have a peaceful time :P
hmm...jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak ubrałaś to zdjęcie...dawno nic TAK mi się nie podobało...zainspirowałaś mnie i "bez bicia" przyznam się, że będę ściągać...mogę?...
ReplyDeleteUwielbiam wręcz takie zdjęcia ,ale z drugiej strony nie lubie z nimi pracować ,bo są jedyne niepowtarzalne, bałabym się że coś pójdzie nie tak albo cóś.
ReplyDeleteTerazniejsze są inne zawsze możesz je wywołać jeszcze raz ,no ale właśnie o to chodzi magia tamtych czasów nie zastąpi niczego.
PS.wesołych świąt życze
gorgeous Finn. I love the dark grungy background and the way the bright coloured flowers zing out from it.
ReplyDeletebardzo dostojny i te pomarańcze mnie ujęły pozdrówka
ReplyDeleteWOW!!! fantastyczny scrap, baaaaaardzo mi się podoba:))
ReplyDeleteNo dobrze... przyznam się, co mi tam ;) Jedyna czerń, którą przyjmuję to ta Twoja :)Nie jestem fanką grunge-u, ale w Twoich pracach jest coś, co mnie inspiruje i bardzo się podoba! Powinnaś dopisywać obok "zużyto" jeszcze "czas tworzenia" ;D Przyznaj publicznie, że robisz te scrapy w moment! :D, sama widziałam!
ReplyDeleteAch, znowu te smaczki, kolory, warstewki, tu i tam coś wyłazi...piękne, nostaligiczne :))
ReplyDeleteznowu czerń, której bardzo się boję, a która i u Ciebie bardzo mi się podba! bardzo, bardzo!
ReplyDelete