Strony

Friday, 30 January 2009

Łódzki czwartek:)

Wczoraj Łódź wciągnęła nas z kopytkami.
Oczywiście w przenośni - nie było żadnych kopytek - ale za to byliśmy my - silna ekipa pod wezwaniem - czyli ja, Jędrek, pies oraz Łódź i łodzianki w całej krasie i wielkiej gościnności. Choć może pogoda nie była zbyt przyjazna udało nam się zobaczyć Księży Młyn - prześliczną XIX okolicę i cyknąć kilka pamiątkowych fotek... oraz zameldować się na całe popołudnie w Cafeartowym gronie, za co dziewczynom, które przyjęły nas serdecznie i bardzo wyrozumiale (tak, tak, ten łaciaty osobnik) z całego serca dziękujemy :*:*:*
Cudownie było was zobaczyć, pogadać, podpatrzeć... po prostu razem pobyć:*
Największe podziękowania należą się niezaprzeczalnie Ani z Poddasza, która to była siłą napędową całego mocno naprędce skleconego wypadu, opowiadała nam o mieście lepiej od zawodowego przewodnika i otoczyła nas taka opieką, że tylko pozazdrościć nam należy:)
Wyjazd do Łodzi to także pretekst do dość spontanicznej dwuosobowej wymiany szkicowników - Ania zapragnęła ponoć przeogromnie mieć coś z zębatkami i szarganiami, ja po cichu marzyłam o czymś przymglonym i romantycznym - i tak oto rytualnej wymianie przedmiotów handmadowych stało się zadość! Przygotowałam taki szkicownik A5, wypełniony papierem pakowym, mechaty i mechaniczny, choć nie pozbawiony pewnego romantyzmu... Zatem mechaniczny Anioł i szkicownik, który przykleił mu się do plecków ;)
Nie widać go zbyt wyraźnie, niestety...
This is a sketchbook I've made for a swap with Ania z Poddasza - it is A% size, filled with brown papers, made of BG Motifica papers, TH mask a bit of grungeboard, some old clock's and watches' parts combined with alcohol inks and Prima Flowers:)
Szkicownik
wielka fotka - tutaj
faktury:
Szkicownik detal
Jeśli chcecie zobaczyć, jakie cudeńko ja dostałam ( a warto, warto!) - zapraszam serdecznie na Poddasze:)
Specjalne całusy wysyłam też do Mony63 - juz ona wie za co!!!:*:*:*
Do tej pory mnie ściska w dołku:*
Ma nadzieję, że to nie był ostatni raz...;)

P.S a kto nie był dziś na Craftowie - zapraszam! Moniq ma pomysł na...

22 comments:

  1. obydwa szkicowniki są tak przecudowne, że aż mnie z zazdrości ściska.

    ReplyDelete
  2. Ładne cudeńko mam, oj ładne :) Zajmuje naczelne miejsce na moim biurku i co chwila jest macane :D

    ReplyDelete
  3. padłam ! rewelacja ! to wszystko niby takie niedbale rozrzucone, a tworzy niesamowita calosc ! piękności ! :)

    ReplyDelete
  4. padłam! rozkosz dla oczu!!!!!!! aniu jak ci zazdroszczę przeokrutnie!!!

    ReplyDelete
  5. byłam juz na poddaszu.......o maj gat!!!!!!!

    ReplyDelete
  6. Swietne szkicowniki, każdy w innym klimacie, ale chyba wolę ten wykonany przez Ciebie, bo ma niesamowitego pazura i oko przyciąga jak magnes :))
    Cudny!!!

    ReplyDelete
  7. Oj, ja też zazdroszczę tej wymiany:))Piękny! I taki... finowy:)

    ReplyDelete
  8. Przechodzisz samą siebie kochana!
    Fantastyczny i niesamowity urok~!

    ReplyDelete
  9. ooo, widzę, że szalejemy z maskami :)

    ReplyDelete
  10. Nie prawda, wcale nie są ładne i w ogóle nie ma co zazdroscic... Phi! Kto by tam chciał taki szkicownik....



    p.s. kochana pewnie dostałas to wyrónienie juz nieziczoną ilośc razy, ale musiałam...info na blogu

    ReplyDelete
  11. No nie mogę z tobą, jak rany. Kolejny raz mnie zatkało i szczęka opadła aż do kolan. Jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie w życiu widziałam! Jak ja bym chciała mieć coś w takim klimacie! Piękne!

    ReplyDelete
  12. Nie dość, że człowiek ma gorączkę, to jeszcze się nad nim znęcać? Sadystko Ty jedna - to jest genialne !!!!

    ReplyDelete
  13. Finn-zrobiłaś fantastyczny notatnik!! Zachwycałam sie we czwartek zachwycam i teraz:) A drzwi do naszej siedziby dla milych gośći zawsze otworem stoją!!!! Pozdrawiam całą waszą trójcę!! IRA jest fantastyczna:)!!

    ReplyDelete
  14. serdecznie dziękuję - było bombowo :*

    ReplyDelete
  15. ciśnienie mi skacze jak podziwiam Twoje kolejne wytwory!

    ReplyDelete
  16. tak po Twojemu ślicznie.

    ReplyDelete
  17. No nie wierzę! Finn była w Łodzi a ja jej nie spotkałam!...bleee

    Ale szkicownik cudowny!Taki Twój!

    ReplyDelete
  18. oh dear! you have made sooo much beautiful since the last time I was here! And congratulations with your publishing!

    *big hugs!*

    ReplyDelete
  19. ach, ach! jak dobrze tej Ani...

    ReplyDelete

Please note: leaving a comment on this website means you agree for us to store and process your data (such as user ID) for communication, education and marketing purposes. More information on our Privacy Policy is listed on the blog.